BMW G650X-Country, r. prod. 2007, przebieg ok. 65000km Pochodzenie: salon Polska W naszych rękach od 2017 roku. W tym czasie szanowna małżonka nakulała nim prawie 60 000km. Motocykl używany przez niepalącą kobietę, do celów turystycznych. Zjechał Europę, od Francji po Ukrainę, od Łotwy po Grecję, słoneczną Italię, czy Danię tudzież. W związku z powyższym utrzymywany jest cały czas w stanie nienagannym. Na początku sierpnia 2024, przy przebiegu 64 000km, wymieniony olej i filtry. Założone nowe klocki przód, tył wymieniany w czerwcu 2024 tuż przed badaniem technicznym. W połowie sierpnia, niespodziewanie małżonka dostała nowy motocykl, więc niewiele już zdążyła tym nakulać. Niemniej upływ czasu i kilometrów odcisnął na nim swoje piętno. Proszę więc nie spodziewać się, że jest w stanie salonowym, skoro osiągnie zaraz pełnoletność. Napędzany sprawdzonym silnikiem Rotax, hergestellt in Ősterreich, a nie Loncin made in China. Z racji mikrej postury małżonki wysokość motocykla została dostosowana do jej wzrostu. Wszystkie graty do przywrócenia gabarytów fabrycznych nabywca dostanie z motocyklem. Dodaję masę dodatkowego szpeju, który skrupulatnie zbierałem przez cały czas, m.in.: - Dwie kanapy: oryginalna, oraz druga obniżona, robiona przez tapicera, - Drugą tylną sprężynę, oraz drugą (wyższa) podkładkę pod sprężynę, - Dedykowany niski amor Bitubo (używany), który kupiłem, ale w sumie nigdy nie założyliśmy, - Druga, dłuższa boczna stopka, która była założona pierwotnie. - Reflektor przedni oryginał, widoczny na części zdjęć. - Komplet dodatkowych klamek, - Nowe łożyska główki ramy - I pierdyliard różnych innych drobniejszych gratów. Motocykl ma założoną dedykowaną akcesoryjną szybę, dołożone gniazda USB, grzane manetki Oxford, reflektor LED, bo oryginalny to za kaganek może robić, bagażnik z płytą GIVI/KAPPA MonoKey. Od czerwca 2023 na Metzelerach Tourance. Motocykl nie brał nigdy udziału w wypadku, ani szlifie. Nie był też ciorany w terenie, nie licząc bośniackich lub litewskich szutrów, czy ukraińskich dróg krajowych. Małżonce zamarzył się nowy motocykl, który dostała w połowie sierpnia i wierny osiołek bez sensu ma tak stać i się kurzyć. W końcu małża dojrzała, żeby dać mu trochę więcej radości z życia, bo dwoma na raz nie da się jeździć. Parcia na sprzedaż nie mamy, bo za gaz zapłacone, a zima łagodna. Umowa K-S Sprzedaż prywatna, dlatego nie udzielam gwarancji/rękojmi/zwrotu z mojej strony. Negocjacje ceny odbywają się wyłącznie na miejscu. 9 kwietnia 2025 19:03 ID: 6136314893