Sprzedam kultowy motocykl Yamaha BT1100 Bulldog wyprodukowany w 2002r. Ze względu na brak czasu na przejażdżki z bólem serca zapadła decyzja o sprzedaży mojego oczka w głowie. Motocykl jest w pełni sprawny technicznie, prezentuje się fenomenalnie, budzi respekt dźwiękiem, a prowadzi się jak marzenie. W moim posiadaniu od trzech lat. Jeździł bardzo mało, nawet nie weekendowo (można sprawdzić w cepiku) *Yamaha w tym sezonie przeszła generalny serwis lagów, zostały wymienione wszystkie uszczelniacze, uszczelki, wymieniłem nawet sprężyny na nowe od HyperPro (progresywne, koszt samych sprężyn to 1000zł). *Wymieniłem przewody hamulcowe na nowe oploty od Hell. Przy okazji został także przeprowadzony pełny przegląd układu hamulcowego, wymieniony płyn, i jakieś części w zacisku tył. * Wymieniłem linki od roll gazu (jedna pękła, wymieniłem komplet) *W poszukiwaniu idealnego brzmienia tej potężnej v-ki chłodzonej powietrzem zdecydowałem się na customowe przerobienie oryginalnych wydechów u Sławka z forum BT1100 (osoba znana i ceniona wśród posiadaczy buldoga) Dźwięk jest cudowny, basowy, i bardzo donośny. Obecnie są wsadzone DB killery (do Harleya), które zostały przerobione tak, żeby pasowały do Sławkowych wydechów. Jest ciszej, ale wciąż rasowo. *Została wymieniona kierownica na prostszą i szerszą (TRW) ponieważ oryginał był daleki od ideału, jeśli chodzi o komfortową pozycję. *Oddałem też wiele elementów do proszkowego malowania tak, by w motocyklu nie występował kolor srebrny uzyskany farbą (zostało jedynie pomalować wał i wahacz) Oczywiście motocykl wyszedł z farbyki jako czarny metalik, i tych elementów nie ruszałem. Chodziło bardziej o lagi, sety, półki itp. *Zastosowałem lampę tył LED, oraz kierunkowskazy także LED - super świecą, nie ma problemów z przeglądem. (Dla zdecydowanego kupującego mogę ewentualnie dorzucić gratis porządną przednią lampę LED z homologacją, nie doczekała się montażu, ale świeci fenomentalnie i kosztowała 600zł) *Po zakupie założyłem nowe opony Pirelli Angel GT (DOT22), jak widać na zdjęciu stan i ilość bieżnika pozwalają się nie martwić tym aspektem. *przegląd na rok, ubezpieczenie na rok bez dwóch tygodni *nowy olej Belray, oraz filtr. *Na kierownicy dodatkowo pojawił się osobny guzik od świateł awaryjnych, oraz porządna ładowarka z USB C, USB A, oraz woltomierzem. Na zdjęciach jest jeszcze widoczny pilocik bluetooth, oraz uchwyt Quadlock, ale je zabieram ze sobą ponieważ korzystam z nich regularnie podczas podróży po Azji. Generalnie obecnie motocykl nie wymaga absolutnie ani jednej złotówki wkładu. Wszystkie bolączki jeśli w ogóle wystąpiły, to były serwisowane na bieżąco. Dla zainteresowanej osoby mogę nagrać film w dobrej jakości z obchodu motocykla, tak żeby nie było niedomówień na miejscu, ale poważnie - ta maszyna jeździ, brzmi, przyśpiesza, hamuje, skręca po prostu jak marzenie. Z racji na wiek jego stan wizualny nie jest idealny, ale kiedy go szukałem to naoglądałem się zmęczonych, malowan...